Donald Trump - najpotężniejszy sojusznik kryptowalut?

Choć podczas inauguracji Donald Trump nie wspomniał o kryptowalutach, oczekuje się, że jako nowy prezydent Stanów Zjednoczonych może okazać się potężnym sojusznikiem naszej branży.

Kryptowaluty zyskują na wsparciu w Białym Domu

Dzień inauguracji Donalda Trumpa jako 47. prezydenta USA przyniósł rekordowy wzrost ceny Bitcoina, który osiągnął wartość ponad 109 000 dolarów. Inwestorzy z nadzieją spoglądali na przyszłość kryptowalut pod rządami nowego przywódcy, choć wielu z nich było rozczarowanych, że w swoim inauguracyjnym przemówieniu Trump nie wspomniał ani słowem o tej tematyce.

Jednakże działania prezydenta i jego żony Melanii Trump zdążyły już przyciągnąć uwagę branży. Para prezydencka wprowadziła na rynek swoje własne kryptowaluty: $TRUMP oraz $MELANIA, co wyraża ich entuzjazm wobec technologii blockchain. W pewnym momencie wartość $TRUMP stanowiła nawet 90% majątku prezydenta, choć jej cena szybko spadła.

Nadzieje na długoterminowe wsparcie

Eksperci z branży finansowej, jak Jon Ostler, dyrektor generalny serwisu Finder, twierdzą, że zaangażowanie prezydenta może długoterminowo wzmocnić wartość kryptowalut. „Kryptowaluty są jak święty Mikołaj – im więcej ludzi w nie wierzy, tym silniejsze się stają” – powiedział Ostler.

Dzięki prezydenckiemu wsparciu rynek kryptowalut może zyskać nie tylko na popularności, ale także na stabilności. Jednym z kluczowych problemów tej branży jest brak jasnych regulacji prawnych. Obecnie Stany Zjednoczone nie posiadają jednolitych zasad dotyczących kryptowalut, co utrudnia rozwój przedsiębiorstw i inwestorów.

Potrzeba regulacji federalnych

Eksperci podkreślają, że jednym z największych wyzwań branży jest niespójność regulacji na poziomie stanowym. Austin Campbell, profesor Szkoły Biznesu Uniwersytetu Nowojorskiego, wskazał w rozmowie z Bloomberg Odd Lots, że każdy stan ma własne podejście do kryptowalut, co powoduje chaos. „W 2025 roku jestem optymistą, że uda się uchwalić przepisy federalne” – powiedział Campbell.

Prezydent Trump w czasie kampanii wyborczej obiecał stworzenie narodowej „rezerwy strategicznej Bitcoina”. W sierpniu ogłosił, że jego administracja zamierza przechowywać 100% bitcoinów posiadanych obecnie przez rząd USA, a także innych, których uda się pozyskać w przyszłości. Miałoby to zapewnić stabilność rynkowi i wzmocnić pozycję USA jako lidera w dziedzinie kryptowalut.

Entuzjazm kontra rzeczywistość

Mimo ambitnych zapowiedzi nie brakuje sceptyków. Jon Ostler zauważa, że realizacja pomysłów prezydenta może napotkać liczne przeszkody w systemie finansowym i politycznym. „To brzmi dobrze na papierze, ale w praktyce globalny system finansowy może z tego powodu ugrzęznąć” – dodał Ostler.

Nadzieja na silnego sojusznika

Pomimo wielu niewiadomych, entuzjaści kryptowalut wierzą, że Donald Trump może stać się jednym z ich największych sojuszników w Białym Domu. Jego zainteresowanie kryptowalutami oraz potencjalna determinacja do wprowadzenia jasnych regulacji mogą otworzyć nową erę dla całej branży.

Lista artykułów

Zobacz inne artykuły

Klikając „Zaakceptuj", wyrażasz zgodę na przechowywanie plików cookie na swoim urządzeniu w celu usprawnienia nawigacji w witrynie, analizy wykorzystania witryny i wsparcia naszych działań marketingowych. Aby uzyskać więcej informacji, zapoznaj się z naszą Polityką prywatności.