Uważane jest za kryptowalutowy hymn cierpliwości i odporności na rynkowe burze. To kultowe określenie, które narodziło się z literówki w 2013 roku na forum Bitcointalk, kiedy jeden z użytkowników, pijąc whisky i patrząc na spadające ceny, napisał „I AM HODLING!” zamiast „holding”. Reszta to już historia – dziś HODL to filozofia życia dla kryptoinwestorów.
Jest to coś więcej niż tylko trzymanie swoich coinów w portfelu. To postawa, która mówi: „Nie sprzedaję, choćby nie wiem co!”. Rynek krypto może szaleć, świece mogą walić się na czerwono, a FUD krążyć jak rekin w wodzie, ale HODLerzy pozostają niewzruszeni, patrząc w przyszłość, gdzie „to the moon” jest tylko kwestią czasu.
HODL jest uważane nie tylko jako strategia – to sztuka zachowania zimnej krwi w gorącym rynku. Bo prawdziwy HODLer wie, że cierpliwość to klucz do przetrwania, a kto sprzedaje w panice, ten przegrywa.