To tak zwani "kryptowalutowi geniusze" i "rekiny finansowe", których ruchy na rynku przypominają szachową rozgrywkę, w której zawsze myślą kilka kroków naprzód. To inwestorzy, fundusze lub instytucje, które zdają się mieć magiczną zdolność przewidywania trendów, wchodzenia w projekty na samym początku i wychodzenia z zyskami, zanim reszta zdąży się zorientować, co się dzieje.
Jak ich rozpoznać? Smart Money nie rzuca się na każdy trend, który błyszczy. Analizują dane, śledzą projekty od podszewki i mają zasoby – zarówno finansowe, jak i informacyjne – które pozwalają im działać z precyzją snajpera. Jeśli widzisz wielką inwestycję w niszowy projekt, zanim ten wystrzeli w kosmos, istnieje szansa, że Smart Money już tam było.
Dla przeciętnego inwestora Smart Money to trochę jak kryptowalutowy Gandalf – zawsze pojawiają się we właściwym miejscu o właściwym czasie. Ale uwaga: ich sukcesy często zależą od tego, że reszta rynku działa wolniej, mniej racjonalnie, a czasem staje się ich… exit liquidity.
Podsumowując, Smart Money to kryptowalutowe „sokole oko”, które widzi więcej, szybciej i lepiej. Ich ruchy warto śledzić, ale pamiętaj – nawet najinteligentniejsza kasa nie jest nieomylna, więc zamiast ślepo naśladować, lepiej uczyć się ich strategii i dążyć do bycia smart.